By wykorzystać dobrze Wielki Post...
Wielki Post to czas, kiedy nie tylko wpatrujemy się w Krzyż Jezusa, nie tylko rozmyślamy nad Jego Męką i Śmiercią, ale także chcemy pracować nad sobą, by być lepszymi ludźmi, a przede wszystkim lepszymi uczniami Jezusa.
Wielokrotnie, pewnie, pojawiały się w naszych sercach, piękne pragnienia zmiany nie tylko siebie, czy otaczającej nas rzeczywistości, ale również całego świata. Ale jak to zrobić? Okazuje się to bardzo trudne… Jednak Słowo, które usłyszeliśmy we wczorajszej liturgii daje nam ku temu pewne narzędzia.
Jakiś czas temu usłyszałem pewną historię, w której ważną rolę odgrywała para przyjaciół, chłopak i dziewczyna. Chłopak był bardzo bogaty, pochodził z zamożnej rodziny. Dziewczyna pewnego dnia powiedziała mu, że gdyby miała takie możliwości jak on, to nie czekałaby na nic, tylko zmieniałaby świat. Chłopak uśmiechnął się, spojrzał na nią i odpowiedział: ,,ale wiesz, że nikt nie da ci takich możliwości, nikt nie da ci takich narzędzi. To ty sama musisz być zmianą, którą chcesz ujrzeć w tym świecie”. Te słowa bardzo zapadły mi w pamięć. I myślę, że są odpowiedzią na nasze wewnętrzne pragnienia. My sami mamy być zmianą, którą chcemy ujrzeć w swojej codzienności, w swojej rodzinie i w świecie.
Ale jak to zrobić? Jak stać się tą zmianą? Odpowiedź znajdziemy we wczorajszych czytaniach mszalnych. Narzędzia zakryte w ty Słowie, możemy streścić w trzech symbolach: góra, modlitwa i przymierze. Trzy etapy, by stać się zmianą dla innych.
Po pierwsze góra – symbol spotkania Boga. Jezus wychodzi na górę, żeby się modlić. To również zaproszenie dla nas, by znaleźć swoją górę modlitwy, by podjąć trud wchodzenia na tą górę i doświadczenia Boga.
Po drugie modlitwa – rozmowa z Bogiem, żywy dialog, otwieranie naszego serca na Boskie Serce. Jezus daje nam przykład prawdziwej modlitwy, pokazując, że ma ona jeszcze jeden głęboki sens. Podczas tej modlitwy Jezus przemienił się w obecności uczniów i ukazał im swoje Bóstwo. Tak modlitwa ma działać również w naszym życiu, ma nas przemieniać zewnętrznie i wewnętrznie.
A wszystko tak naprawdę wypływa z naszego chrztu świętego. Dlaczego? Na górze, gdzie dokonało się Przemienienie, możemy wyróżnić trzy osoby: Jezusa, Mojżesza i Eliasza. Jezus, jest symbolem Króla, Mojżesz – pasterza, Eliasz – proroka. A co to oznacza? Naszą misję, którą otrzymaliśmy na chrzcie: misję kapłańską, królewską i prorocką. Tylko jak ją zrealizować?
- Modlić się – czyli wypełniać misję kapłańską
- Dążyć do Królestwa Niebieskiego – czyli wypełniać misję królewską
- Głosić Jezusa – czyli wypełniać misję prorocką
To pomoc w pogłębianiu ducha naszej modlitwy. Ale potrzebny jest jeszcze trzeci krok, by rzeczywiście stawać się zmianą dla świata.
Trzecim krokiem jest przymierze. Ale jak je podejmować i z kim? Oczywiście chodzi o przymierze z Bogiem. A zawarcie jest bardzo proste. Codziennie mówić Bogu: ,,Tak”. Codziennie zapraszać Boga do swojego życia.
Te trzy etapy mogą nam pomóc nie tylko stawać się zmianą dla świata, ale też pogłębić nasze życie duchowe i owocniej przeżyć czas Wielkiego Postu.
Pytanie: Czy odważysz się to podjąć?
Gaudete!