Nie było nic, prócz Najwyższego
Tchnienia wiatru i słońca promieni
Był tylko On, Wszechpotężny, Niezwyciężony
I Jego miłość doskonała i nieogarniona
W myśli Bożej zrodziła się idea
By miłością podzielić się z innymi
Dlatego nastał ten moment, kiedy Słowo zostało wypowiedziane
Poprzez to Słowo czas się zaczął
Początek wszystkiego, choć niedoskonałe
Bóg zrealizować, czego bardzo pragnął
Stworzył niebo i ziemię, rośliny i zwierzęta
Dał tchnienie życia wszystkiemu co wokoło
Aż nadszedł ten moment, gdy zabrakło kogoś
W całym bogactwie Bożego stworzenia
Nie było jeszcze jednej istoty, która ma stać się jego koroną
Bóg zatem ulepił z prochu ziemi Człowieka Adama
Dał mu we władzę całe stworzenie
Lecz gdy zobaczył, że jest samotnym wędrowcem
Z boku człowieka ulepił mu żonę
Ewa stała się pierwszą matką
Przyniosła życie i miłość Adamowi
Lecz niestety człowiek okazał się kruchy
Bo poddany pokusom zwątpił
Okazał nieposłuszeństwo i brak wdzięczności
I zgrzeszył, oddalił się od Boga
Bóg wiedział co zrobili ludzie
I choć przebacza ich winę, wyrzuca z raju
By doświadczyli czym jest prawdziwe życie
To, skażone grzechem
I zaczyna się historia człowieka, pielgrzyma w boleści
A zło opanowuje piękno stworzenia
Dopada ono samego człowieka
Brat bowiem brata zabija i krew niewinna na ziemię kapie
Potrzeba było jeszcze wielu przewinień
Aż Bóg posyła krople potopu
I jedyna nadzieja w Noe i mieszkańcach Arki
Tylko Noe zachował swą prostotę i wiarę
Tylko jego serce potrafiło kochać
Dlatego został wybrany
I z nim Bóg zawarł przymierze
Człowiek grzeszyć nie przestał
Ale wiedział, że w Bogu ma swego Sędziego i Obrońcę
Dlatego wzbudził ducha wiary w Abramie
I zaprosił go do ziemi nieznanej
Abram zaufał pięknemu Głosowi
Zostawił rodzinę, ojczyznę i całe życie
I poszedł tam, gdzie Głos prowadził
Stał się Abrahamem, ojcem w wierze
Od niego Naród Wybrany bierze swój początek
To z nim Bóg zawiera kolejne przymierze
Aż po śmierć syna zostaje wypróbowany
Po Abrahamie wiara się gruntuje
Człowiek poznaje Boga Stworzyciela
I choć różnie biegnie historia Narodu
Bóg już nigdy nie opuszcza człowieka
Dlatego pobudza Mojżesza, człowieka słabego
By zabrał Naród z Egiptu
Bo nadszedł czas, by ludzie znaleźli swoją ojczyznę
Potrzeba było przekonać plagami faraona
Lecz Bóg swą wielkość objawił
I Mojżesz wyrusza w nieznane, ale pod natchnieniem Ducha
Przez niewierność ludu, droga stała się 40-letnią wędrówką
Jednak w jej czasie dokonało się niezwykłe
Bóg zaprosił Mojżesza na górę Synaj
Tam przekazał mu kamienne tablice
A na nich dziesięć przykazań, miłość Boga do człowieka
Odtąd świat wie jak postępować
Ma ukazaną w tablicach drogę
Drogę, która prowadzi do spotkania z Panem, który jest w Niebie.