Dzień dobry! – powiedział Mały Książe
Dzień dobry – odpowiedział Kupiec
Kupiec ten sprzedawał pigułki zaspokajające pragnienie. Zażycie jednej tabletki na tydzień, powodowało, że nie chce się pić.
- Po co to sprzedajesz? - spytał Mały Książę.
- To wielka oszczędność czasu - odpowiedział kupiec
Zostało to obliczone przez specjalistów. Tygodniowo oszczędza się pięćdziesiąt trzy minuty.
- A co się robi z pięćdziesięcioma trzema minutami?
- To, co się chce...
"Gdybym miał pięćdziesiąt trzy minuty czasu - powiedział sobie Mały Książę - poszedłbym sobie powolutku w kierunku studni..."
(fragment z książki pt. ,,Mały Książe”)
Czy znalazłem już kiedyś takie swoje 53 minuty czasu? A jeśli tak – to na co je przeznaczyłem?
Czas – to pojęcie względne. Dla młodych czas to dużo czasu: ,,jeszcze wszystko przede mną”; ,,mam dużo czasu”. Dla starszych czas to zbyt mało czasu: ,,nie mam na nic czasu”; ,,jak ten czas leci”.
Czas – mój czas, ale czy rzeczywiście mój? Bo czy ja sobie go kupiłem? Albo czy na niego jakoś zasłużyłem?
Niestety nie…, i może i dobrze…
Czasem zostaliśmy obdarowani. Wierzymy w to, że Panem czasu jest Bóg. On chciał podzielić się z każdym z nas tym niezwykłym kawałkiem rzeczywistości, który może okazać się dobrą drogą w poszukiwaniu prawdziwego Szczęścia. Czas zatem, to nasz przedsionek do Królestwa Niebieskiego.
I to są te nasze 53 minuty. To jest ta nasza droga do studni, którą jest Jezus.
I dlatego w ubiegłą Niedzielę usłyszeliśmy w Ewangelii jak Jezus pouczał uczniów mówiąc: ,,Idźcie i odpocznijcie nieco..”. To trochę takie wakacyjne słowa, ale jakże bardzo ważne, bo uczą jak w chrześcijański sposób korzystać z czasu, który jest nam dany.
Jezus nie wzywa nas do nic nie robienia, do jakiegoś wakacyjnego leniuchowania, ale do poszukiwania duchowego wypoczynku, czy jednym słowem poszukiwania Boga.
Pewien myśliciel żydowski mówił, że to nie odpoczynek odpowiada pracy, ale praca odpoczynkowi. Bo okazuje się, że odpoczynek to nie tylko ten moment, kiedy chcemy po ludzku zregenerować nasze siły, ale to ma być nasza przestrzeń dla Pana Boga.
On wysyłając uczniów, by znaleźli sobie miejsce i czas na odpoczynek, chce im pokazać, że bardzo Mu na nich zależy, że chce o nich zadbać. I to samo mówi dziś. On chce być blisko nas, chce nas prowadzić i nas ochraniać, tylko musimy Mu na to pozwolić.
On chce o nas zadbać, bo z jednej strony chce byśmy byli blisko Niego, a z drugiej strony chce, żebyśmy byli Jego znakami wśród świata.
I do tego potrzeba tego duchowego odpoczynku, ducha modlitwy. Im więcej będzie modlitwy w naszym życiu, tym więcej będziemy mieć odwagi, by poświęcić się dla Jezusa.
Zatem jak będzie?
Znajdziesz dziś te 53 minuty i wyruszysz w drogę do studni?